Wiosna zagrała nam na nosie, pokusiła paroma prawie letnimi dniami i koniec! Jak na razie inwestuje głównie w deszcz, żeby, mam nadzieję, niedługo wybuchnąć swą świeżością, zielenią i niepowtarzalnym urokiem! Niemniej wraz z drącymi się ptaszyskami za oknem, dłuższymi dniami, kuchnią całą w słońcu już od 7ej rano, obserwuję coraz to większe
pąki na drzewach, zieleniącą się trawę i wdycham biegając wieczorami miodowy zapach kwitnących mirabelek! W dodatku wraz z powiewem wiosny, raczę moją rodzinę zdrowymi posiłkami, miksuję witaminowe bomby, a ta która bardziej zielona, tym zdrowsza w mym mniemaniu i oto właśnie od poniedziałku chcę Was zarazić moim vege zboczeniem i namówić do jeszcze zdrowszego odżywiania ;) My od rana z Marysią pijemy zielony koktajl, który stawia na nogi, oczyszcza organizm, innymi słowy detoksykuje, wyrównuje zmarchy, podnosi odporność, daje żelazowego i mineralnego kopa, a w dodatku pyyysznie smakuje! A na obiad wszamałyśmy makaron z niebiańskim w smaku szpinakowym pesto z jajkiem i prażonymi pestkami dyni. Mniammm! Kto gotuje z nami?
Zielony koktajl na porannego kopa!
Składniki:
2 garście świeżego szpinaku
kawałek imbiru (ok. 1 cm)
2 łodygi selera naciowego (dla Tych, którzy go nie znoszą może być 1/2 zielonego ogórka:))
1/2 pęczka natki pietruszki
1/2 banana
1/2 banana
1/2 l wody mineralnej
3 łyżki jogurtu naturalnego/kefiru
1 łyżka miodu (opcjonalnie)
1 łyżka miodu (opcjonalnie)
Wszystkie uprzednio umyte składniki (warzywa i owoce) należy umieścić w kielichu blendera i blendować z wodą do uzyskania jednolitej konsystencji, następnie połączyć z jogurtem/kefirem. Opcjonalnie można dosłodzić miodem. Pamiętajcie jednak, że zielone koktajle nigdy nie będą idealnie gładkim smoothie.
Na zdrowie! :)
Makaron z pesto szpinakowym
z jajkiem i pestkami dyni
Składniki:
2 szklanki świeżego szpinaku (ok. 150 gr)
2 ząbki czosnku (pokrojony w plasterki)
2 łyżki pestek dyni (uprażonych na patelni) !!! Całe do dekoracji tylko dla dorosłych. Marysia nie dostała ;)
2 jajka
4 łyżki oliwy z oliwek
150 gr makaronu (penne, świderki, tagliatelle... jaki wolicie)
pieprz, sól
Szpinak umyć osuszyć. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oliwy, dodać czosnek, szpinak, delikatnie poddusić. Przełożyć szpinak z czosnkiem powstałym sokiem do blendera, dodać uprażone pestki dyni (parę zostawić w całości do dekoracji dania) i dodać pozostałe 3 łyżki oliwy, pieprz, sól. ( Ja sól dodaję na samym końcu, jak odłożę część nieosolonego pesto dla Marysi). Blendować do uzyskania jednolitej konsystencji. Ugotować makaron (my nie solimy wody na makaron, już się przyzwyczailiśmy:)). Ugotować jajka, pokroić na ósemki lub drobniej. Wymieszać makaron z pesto. Wyłożyć na talerze, udekorować jajkiem i pozostałymi pestkami dyni.
I co? Kto chętny do dołączenia do naszego zielonego teamu? :)
Ja! Ja też chcę! :) Ale mi smaka zrobiłaś :p Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zatem do dzieła ;)
Usuńmy też sie sokujemy- dziś jarmuż, dwa jabłka kiwi i banan + melko migdałowe, musimy tylko zadbać o lepsza jakość surowców, dziś odbieram pierwsze zamówienie z portalu lokalnego rolnika, troche drogo, ale zobaczymy jaka jakoś owoce bio mniej chemi
OdpowiedzUsuńOooo fantastycznie! Też słyszałam o lokalnym rolniku! Koniecznie daj znać jakie wrażenia! :-)
Usuńbtw Marysia pije soki z kubka czy np. dodajesz jej do kaszki na sniadanie jaglanej czy innej?
OdpowiedzUsuńPijemy z Doidy Cup... tzn usilnie się uczymy opanować tę technikę do perfekcji! ;-)
Usuń