Sylwester już jutro! Pewnie większość z Was zsolidaryzuje się z nami i spędzi go z Jedynką tudzież Polsatem, choć my jesteśmy raczej biernymi posiadaczami telewizora, który albo służy jako ekran do gier na PS3 dla Mensza (silnie walczył ze mną, żeby Mikołaj przyniósł Mu PS4, ale wytłumaczyłam Mikołajowi, że to niezbyt mądry pomysł:)) albo do odpalania filmów i seriali, pobieranych oczywiście z legalnych źródeł, na które w danym momencie mamy ochotę. Ale pamiętajcie, spędzanie Sylwka w domu nie oznacza, że siedząc na domowej kanapie nie możemy wcisnąć się w małą czarną i zadbać o fajny look.
Ja wybiorę pewnie w tym roku odświętną piżamę i najwyżej zrobię sobie oko, bo choroba mnie dopadła przebrzydła i chodzę pociągająca jak nie wiem co, ale nie w taki sposób jakbym chciała. Nie, żebym rozpaczała i musiała oddawać bilety na ten wieczór w teatrze albo gdzieś w porządnej imprezowni, bo nawet tego w planach nie było, gdyż przy małym Potworku to jedynie w ochraniacze na całe ciało i zatyczki do uszu mogę zainwestować, bo łazi po mnie, drze się w swoim języku i bitwę na argumenty toczy z miśkami jak ta lala! Także w tym roku oszczędzamy, nigdzie nie idziemy, nawet żadna domówka nie wchodzi w grę bo jak to tak z gilem do pasa w towarzystwie siedzieć?! Ale dla Was, moje Kochane, dla Tych, które idą poimprezować i dla Tych, które jednak będą się solidaryzować z moją piżamą, mam kilka propozycji na piękne upięcia, darzone przeze mnie miłością wielką... czyli upięcia z warkoczem. Ja na każdą imprezę, łącznie z własnym ślubem, jak tylko mogę, czeszę się w ten sposób bo to i dziewczęce i romantyczne ale może być i z pazurem :). Wykonacie te upięcia same i na pewno się uda (poniżej kilka zdjęć moich upięć), a jak jakiś kosmyk wymknie się spod kontroli to nie ma co się martwić bo właśnie o takie romantyczne uczesanie w nieuczesaniu chodzi.
koński ogon z warkoczem
Polecam do koka użyć wypełniacza i specjalnych wsuwek. Koka po upięciu można trochę nastroszyć, wyciągając delikatnie kosmyki, żeby nie był tak idealne równy.
...i fryzura prosta a piękna, którą często noszę na co dzień oczywiście bez dodatków we włosach.
Wystarczy związać włosy "na pół" i z jednej części od czubka głowy zrobić coś w rodzaju półdobierańca i z drugiej podobnie, następnie związać z resztą włosów.
do tego upięcia potrzeba pomocy kogoś z większym doświadczeniem, ja zaczerpnęłam trochę inspiracji z niej do swojej fryzury ślubnej
Pozostaje mi życzyć Wam szampańskiej zabawy, niezależnie czy będzie to Piccolo i domowa kanapa czy Dom Perignon i sala! Bawcie się dobrze a żeby kaca nie było pijcie dużo wody z cytryną ;) i do zobaczenia w Nowym Roku!
Zdjęcia pochodzą z www.styl.fm, www.lovingit.pl, www.idealnefryzury.pl oraz moje własne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze 😀