Chociaż czy ja wiem czy taki nowy... Na pewno inny. Kochani... spodziewamy się Dziecka :)))) Tak, kolejnego. Tak, dość szybko po pierwszym, ale tak zawsze chcieliśmy. Uważam, że mała różnica wieku jest czymś wspaniałym. Dla rodzeństwa. (Choć oczywiście serdecznie całuję i pozdrawiam mojego 12 lat starszego Braciszka ;)) Rodzice początkowo mogą przechodzić niezły rollercoaster, ale w efekcie
to zawsze wychodzi na dobre dla całej rodziny. A jest ona najważniejsza, to dla rodziny żyjemy i dzięki niej dajemy radę w codziennym życiu, a dzieci wypełniają pustkę i nadają sens całości. Wiele osób gdy usłyszało tę nowinę złapało się za głowę, jak my sobie damy radę sami w tej Łodzi, na dwóch pokojach z psem i czwartym piętrem bez windy. Dwójką dzieci z różnicą wieku równo dwóch lat! Braliśmy wszystko pod uwagę, ale gdybyśmy brali wszystko tak na poważnie i widzieli wszystko w czarnych barwach, to nigdy nie zdecydowalibyśmy się na ten "ruch" :) Przecież nie jest źle, ile osób tak żyje!? Jesteśmy tacy szczęśliwi, już wiem, że to była świetna decyzja. Co prawda istnieje prawdopodobieństwo, że spędzę swoją niezapomnianą 30tkę... na porodówce, ale na pewno sobie to za jakiś czas odbiję ;) Pierwszy trymestr za mną, USG genetyczne, mdłości, rzyganko, i inne takie tam, których nic a nic w pierwszej ciąży nie miałam. Chylę czoła i przepraszam za swe myśli i słowa wypowiedziane, że te zachcianki, mdłości (nie tylko poranne!), drażliwe zapachy to ściema. Pierwsze stresy za mną a były niemałe, budziłam się z krzykiem w nocy mając szpitalne koszmary. Za dużo widziałam w pierwszej ciąży z Marysią. (Czytaliście post o nas?) Ale teraz wierzę, że będzie lepiej, spokojniej, bardziej rozsądnie. Człowiek ma większe doświadczenie, odwagę by pytać i wymagać. Chcę się z Wami podzielić tym szczęściem i prosić o wsparcie! Trzymajcie za nas kciuki i meldujcie się Dziewczynki, które też przechodzicie to ze mną teraz, lub niedawno przechodziłyście! Chcę Was bliżej poznać! :* Jakie różnice wieku są między Waszymi dzieciakami, macie dwójkę czy jedną pociechę, a może więcej? :) Dziewuchy czy chłopaki? Piszcie piszcie... czekam na Was :)))
Jeszcze o ciąży trochę tu będzie zapewne... ;)
Aga, wow! Podziwiam i gratuluję :* Trzymam też kciuki, by to była mega nudna ciąża ze spokojnym finałem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!! Tak, chcę nudnej ciąży, trafiłaś w punkt ;)
Usuńach cudowna nowina. U nas na razie jest tylko Kubuś ktoremu rośnie ząbek i ma przez to ciężkie noce ale moje niewyspanie to nic.... właśnie wróciłam z zakupów i Kuba zaczął się tak cieszyć z mojego powrotu ze podpisuję się pod stwierdzeniem że rodzina jest najważniejszym motorem naszego życia. Zastanawiamy się kiedy drugie bo zawsze chciałam mieć dwójkę :) calujemy mocno !!
OdpowiedzUsuńTak, te powroty do domu, kiedy dziecko skacze na Twój widok są bezcenne. U nas Marysia jak tylko usłyszy domofon, gdy tata wraca z pracy, rzuca wszystko i biegnie do drzwi, wali w nie pięścią aby tata szybciej szedł a jak otworzę jej drzwi wcześniej to tak krzyczy tataaa, że echo niesie po całej klatce. Dla takich chwil warto wszystko! Decydujcie się, to będzie dobra decyzja, a uważam, że im szybciej tym lepiej ;) (choć pewnie za 6 miesięcy nie raz zmienię zdanie hahha)
Usuń