piątek, 29 kwietnia 2016

W roli głównej: czerwone usta!


Mamy wiosnę, koniec z szarzyzną, smutkiem i nudą zarówno w ubiorze, jak i w makijażu! Ja w tym sezonie postawiłam na... czerwone usta! Gdy poszłam do drogerii Douglas dobrać swoją pierwszą, wymarzoną, na którą zawsze nie mogłam się zdecydować, czerwoną szminkę, myślałam, że mi po prostu palma odbiła!

piątek, 22 kwietnia 2016

Tuptusiowe opowieści i konkurs z Fiorino


To dziecko jest jak tajfun! Nie potrzebuje spać, a mimo to ma pełno energii, którą pożytkuje głównie na destrukcję. Wszystkiego, co stworzyłam ja. Ładnego domu, poukładanych książek, poskładanych ubrań. Wszystko, co znajdzie się w jej rękach nagle zostaje zniszczone, porwane, rozbite i oślinione. Wszystko! Przypomina mi czasem mojego psa, który będąc szczeniakiem robił podobne rzeczy. No, Maryśka jeszcze nie dogryzła się do kątownika w rogu ściany i nie pogryzła mi ulubionych szpilek,

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Domowe masło orzechowe i zupa słońca!


Od jakiegoś czasu chodziły za mną... orzechy :) Bardzo je lubię, choć nie wszystkie, ale przypomniałam sobie o ich licznych właściwościach odżywczych, bogatej zawartości magnezu, potasu i fosforu, a także o sporej zawartości witaminy E, która tak ważna jest dla naszej skóry. Ponadto trafiłam ostatnio na artykuł, w którym zachęcali aby podawać orzeszki ziemne niemowlętom jeszcze przed skończeniem przez nie pierwszego roku życia, w celu

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Zielono mi!


Wiosna zagrała nam na nosie, pokusiła paroma prawie letnimi dniami i koniec! Jak na razie inwestuje głównie w deszcz, żeby, mam nadzieję, niedługo wybuchnąć swą świeżością, zielenią i niepowtarzalnym urokiem! Niemniej wraz z drącymi się ptaszyskami za oknem, dłuższymi dniami, kuchnią całą w słońcu już od 7ej rano, obserwuję coraz to większe

czwartek, 7 kwietnia 2016

Ten jeden dzień...

Każdy ma w swoim życiu pewne daty, dni i godziny, które sobie z czymś kojarzy, lepiej lub gorzej. Niektóre wspomnienia na samą myśl wywołują gęsią skórkę, łzy radości, wzruszenia lub strach. Wychodzę z założenia, że powinno się kolekcjonować takie wspomnienia, zarówno te złe, jak i dobre, bo każde z nich nas umacniają, kształtują naszą osobowość, sprawdzają nas w różnych momentach życiowych, i to dzięki nim dowiadujemy się co jest dla nas najważniejsze w życiu. Dziś ja mam taki dzień. Wywołujący wszystkie emocje.

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Akcja "balkon", czas start!


Za każdym razem, gdy wiosna puka do mych okien, dostaję takiego powera, że mogę góry przenosić! W końcu jestem kwietniową dziewczyną, tak tak, za dwadzieścia dni z groszem się znów zestarzeję, ale co tam, kiedy wiosnę mam nadal w sercu :) Balkon mam już wiosennie ukwiecony, ubrany w szlachetną niebieskość niezapominajek, wdzięczność stokrotek i drobnych bratków, prymuli, oryginalnych doniczek, a nieziemski zapach hiacyntów, które roznoszą swą woń, gdy tylko wiatr zawieje, sprawia, że życie staje się jeszcze piękniejsze!