poniedziałek, 7 grudnia 2015

A świstak siedzi...




Duże i malutkie, zawinięte w papier lub w torebeczce, owiązane wstążkami, kokardami, kolorowe, błyszczące lub te bardziej w stylu eko. Prezenty. Kto nie lubi ich dostawać...? Dla mnie jednak ważniejsze jest

dawanie :-) Bardzo lubię uszczęśliwiać innych! Planowanie, co, dla kogo, szukanie idealnych giftów, a później ich pakowanie. Jak ten świstak, który siedzi i zawija... Uwielbiam!! Zazwyczaj nalewam sobie lampkę białego wina albo zaparzam swoją ulubioną świąteczną herbatę, robię nastrój, muszę mieć na to cały wolny wieczór, dobre materiały i... pakuję, wiążę, kleję, zawijam i opisuję. Ma być tak, żeby każdemu, kto weźmie do ręki prezent, żal było go otworzyć.
Poniżej trochę inspiracji dla Was. Tych moich oraz zaczerpniętych z internetów, jak zapakować tegoroczne prezenty dla bliskich. Opis jak zrobić te bardziej skomplikowane znajdziecie tu, tu, tu, a także tu :)



























Źródło: Pinterest i własne :)

2 komentarze:

  1. Piękne inspiracje :) tak, jak napisałaś, żal rozpakować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie żal... jednak mam wrażenie, że dając komuś tak ładnie zapakowany prezent pokazujemy, że jest on dany naprawdę od serca :) Też tak myślisz?

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze 😀